sobota, 22 września 2012

Tribond

Tribond to gra logiczna polegająca na zgadywanie słowa, określenia związanego z trzema podanymi wcześniej określeniami.

Proponuję taką zgadywankę na dziś:

pora roku

pajączek

Milanówek

 odpowiedź

niedziela, 12 sierpnia 2012

Integracja, zabawa, rywalizacja

Już 18.08.2012 roku nadarzy się niezwykła okazja do integracji graczy WaypointGame. Na terenie Grodziska Mazowieckiego i okolic odbędzie się wtedy pieszy wyścig na orientację (Alleygra) oraz jego rowerowy odpowiednik (Alleypiast). Tym razem uczestnicy będą pomagali Profesorowi Piastowi w tworzeniu eliksiru prędkości, który być może zrewolucjonizuje świat.


Po obu niezwykle emocjonujących wyścigach odbędzie się impreza integracyjna, podczas której zawodnicy będą mogli podzielić się z wyścigowymi doświadczeniami , pograć w ping-ponga oraz wypróbować tajemniczego eliksiru. Czy spowoduje on, że będziemy szybsi niż sam Usain Bolt? Tego dowiesz się uczestnicząc w wyścigu, który rozpoczyna się 18.08.2012 roku o godzinie 14:00 na terenie Stawów Goliana (tj. w okolicy skrzyżowania ulic: Stawowa, Marii Skłodowskiej-Curie).

Ważne, abyś zabrał ze sobą: dobry humor, 10zł (które zostanie przeznaczone na poczęstunek na mecie) i długopis.


Więcej informacji na oficjalnej stronie Alleypiasta.

czwartek, 9 lutego 2012

Zlot

Nie wszyscy wiedzą, ale w tym roku WaypointGame obchodzi swoje 5 urodziny (dokładnie 25 marca).
Z tej okazji urodził się pomysł organizacji swego rodzaju zlotu byłych i aktywnych uczestników zabawy.
Formuła nie jest jeszcze ustalana, tak jak i data.

Liczymy na Wasz odzew w komentarzach na co macie ochotę. Wszelkie pomysły dozwolone od imprezy w górskim schronisku do piwa w barze.

I na koniec najważniejsze - organizator sam się zgłosił ;)

sobota, 31 grudnia 2011

WaypointBeer

Warszawski aktyw WPG zaproponował spotkanie zapoznawcze. Szczegóły w #2615.
Zapraszamy do komentowania, ale przede wszystkim fizycznego uczestnictwa.

niedziela, 11 grudnia 2011

Apel: Krótka refleksja na temat WPG

Na forum Allyepiasta pojawił się post autorstwa Hipcia & Hipek. Jest to refleksja na temat odwiedzonych waypointów. Dla wszystkich fanów gry polecamy zapoznanie się z treścią i dodanie swoich własnych wniosków do dyskusji.

sobota, 17 września 2011

Wprowadzenie do WaypointGame

Dla osób, które chcą dopiero rozpocząć zabawę w WaypointGame niektóre rzeczy związane z naszą grą mogą wydawać się nieco skomplikowane. Poniżej prezentujemy artykuł autorstwa Hipka99, który wyjaśnia czym właściwie jest WaypointGame i dlaczego warto "grać". Mamy nadzieję, że po jego publikacji Grono Zawodników znacznie się powiększy :)


Docierasz do odpowiedniego miejsca. Zsiadając z roweru namierzasz właściwy murek. Podchodzisz, przyklękasz i ignorując spojrzenia przechodniów uważnie lustrujesz jego spodnią stronę. Jest! Przecierasz palcem właściwe miejsce, odpisujesz kod. Kolejny punkt zdobyty. Witamy w WaypointGame!
 
Jezioro pod Morgam
WaypointGame jest grą terenową podobną do GeoCachingu. W serwisie internetowym gry podawane są współrzędne i opis ciekawych miejsc (waypointów), w okolicy których ukryto małą karteczkę z kodem. Celem zawodnika jest odnalezienie kodu i potwierdzenie odwiedzin w internecie. Warto się spieszyć - pierwszy odwiedzający otrzymuje 10 punktów, kolejny już o jeden punkt mniej... aż do momentu, gdy waypoint będzie wart 1 punkt (nie można go "wyczerpać").

Kamień Orlików w KPN
Do punktów można docierać w dowolny sposób. Najbardziej popularnym środkiem transportu na waypointowej trasie jest rower, ze względu na swoją mobilność i możliwość dotarcia w bezpośrednią okolicę szukanego miejsca; gra zresztą wyrosła ze środowiska fanów rowerowej jazdy na orientację. Oczywiście, nie jest to konieczne, waypointy można zdobywać pieszo, samochodem, motocyklem... albo łodzią lub kajakiem, niekiedy dojście do kodu jest tylko od strony wody.

Komin na Augustówce
Każdy uczestnik zabawy znajdzie w niej coś dla siebie: można odwiedzać zabytki, pomniki, miejsca powiązane ze sławnymi osobami, ale także przejść się po kanałach, wdrapywać na stare budynki i brodzić po bagnach czy też wreszcie jeździć po leśnych szlakach. Miejsca ukrycia kodów są różne: od najprostszych, szczególnie w mieście (róg ogrodzenia, znak drogowy, tablica informacyjna przy szlaku), przez nieco trudniejsze (odpowiednie drzewo, butelka ukryta pod kamieniem), do tych wymagających najwięcej trudu (ruiny piwniczki na łące  czy... prywatny teren opuszczonej chlewni). Większość punktów jest opisana na tyle dokładnie, że zbędny jest odbiornik GPS, wystarczy plan miasta i odpisany opis wraz z miejscem ukrycia kodu. No i odrobina zapału i cierpliwości: kod nie zawsze jest dokładnie tam, gdzie się go spodziewamy, nie zawsze jest umieszczony w miejscu, które umożliwia komfortowe go odczytanie... A zdarza się, że po wszystkim trzeba odpowiedzieć na dziwne pytania: przechodnia bądź ochrony terenu... Na szczęście większość ludzi słyszała już o podobnych grach i o "dziwakach" szukających czegoś w miejscach, gdzie nikt "normalny" by nie zaglądnął :-)

Spichlerz folwarku w Mosznie
Zdobywanie to nie wszystko - nie mniej frajdy dostarcza również zakładanie nowych punktów. W tym wypadku trzeba wyposażyć się w "zestaw małego waypointowca": naklejki z kodami (choć lepiej spisuje się wydrukowana karteczka z kodem, szczelnie owinięta taśmą klejącą), klej, pinezki i aparat. Gdy ustalimy już miejsce, które chcemy "okleić", pozostaje szukanie odpowiedniego ukrycia dla kodu – takiego, by zapewnić mu jak najdłuższą trwałość, podklejamy kod i... gotowe. Wystarczy wrócić do komputera i dodać nowy punkt. W zależności od preferencji, możemy miejsce ukrycia wskazać dokładnie (zamieszczając dokładny opis dotarcia i zdjęcia wskazujące cel), bądź utrudnić pracę zdobywcom, poprzez mniejszą ilość informacji, lub zagadkę terenową.

Dzięki tej zabawie można znaleźć naprawdę ciekawe miejsca, poznać lepiej swoją okolicę i dobrze się bawić. Lista nieodwiedzonych punktów doskonale sprawdza się jako pomoc przy planowaniu wycieczek - rowerowych, pieszych i samochodowych. Zatem... w drogę!

Autor tekstu: Witek (Hipek99)

poniedziałek, 1 sierpnia 2011

Alleypiast już w piątek!

Już w najbliższy piątek odbędzie się "ostatni wolny Alleypiast". A oto oficjalna zajawka:

Dwójka Alleypiastowiczów wkrótce traci wolność! Aby to uczcić spotykamy się w piątek (5.08.2011r.) o godzinie 19:30 przed Pałacem Ślubów w Pruszkowie. Nie zapomnijcie wziąć ze sobą roweru, oświetlenia, mapy Pruszkowa i okolic oraz opłaty startowej – 5zł.