niedziela, 12 października 2008

Co nieco o sprawach formalnych

Ostatnio poprzez komentarze do waypointów przetoczyła się dyskusja o sprawach regulaminowych. Co prawda nie chcemy zbytnio formalizować naszej zabawy, ale warto niektóre sprawy wyjaśnić i podsumować to o czym była mowa.

Jak zdobywać?
Nie chcemy tworzyć reguł których później nie można egzekwować. Tyczy się to głównie form zdobycia waypointa. WaypointGame wywodzi się ze środowiska rowerowego, ale to nie znaczy, że waypointy należy zdobywać tylko na rowerze. WPG to przede wszystkim zabawa, pokazanie ciekawych, mało znanych miejsc i promocja aktywnej turystyki. Dlatego zdobywamy waypointy w jaki sposób chcemy: rowerem, na piechotę, kajakiem, paralotnią itd. Czy można samochodem? Jasne, jednak to trochę się kłóci z koncepcją gry. Jeśli nie masz innej możliwości to czemu nie.
W WaypointGame bardzo ważna jest zasada fair-play - nie przekazujemy sobie nawzajem zdobytych kodów i to jest jedyny zakaz, który dotyczy form zdobywania :)
#162 Tarnica - rowerem byłoby go ciężko zdobyć ;)

O oznaczaniu
Pojawiło się ostatnio kilka waypointów bezvlepkowych, których zdobycie jest dosyć proste za pomocą zasobów Internetu. Jak wcześniej napisaliśmy, nie jesteśmy w stanie zweryfikować w jaki sposób zdobyliście waypointa, dlatego taka forma jest dopuszczona. Tu ruch należy do oznaczającego i do takiego podania kodu, aby uniemożliwić takie praktyki. Dlatego od początku z nami są vlepki. Vlepka nie tylko wyklucza zdobycie waypointa wirtualnie, ale też kształtuje tożsamość gry. Znaleziona vlepka daje na świadomość uczestniczenia w czymś elitarnym, nie mówiąc o tym, że przypadkowo przez kogoś znaleziony kod może zachęcić taką osobę do zabawy z nami. Wiadomo, że vlepki są mniej trwałe, ale też w tym jest istota WPG, że niektóre waypointy się deaktywują, a długość ich życia zależy w głównej mierze od oznaczającego i jego pomysłowości na ukrycie.

Brak komentarzy: